Autor: Adwokat Marta Bortel-Borowska
W ostatnich latach coraz więcej kredytobiorców w Polsce decyduje się na dochodzenie swoich praw w sądzie w związku z zawartymi umowami kredytowymi indeksowanymi lub denominowanymi do walut obcych – głównie franka szwajcarskiego, ale również euro. W przypadku kredytów w euro, chociaż skala problemu jest mniejsza niż w przypadku „frankowiczów”, pojawiają się istotne orzeczenia dotyczące nieważności umów kredytowych. Czym jest nieważność takiego kredytu i jakie są jej skutki?
Nieważność umowy oznacza, że traktowana jest ona tak, jakby nigdy nie została zawarta. Sądy mogą orzec nieważność umowy kredytowej, jeśli zawiera ona klauzule abuzywne (niedozwolone), które kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają jego interesy. W przypadku kredytów w euro najczęściej dotyczy to:
klauzul przeliczeniowych, które pozwalały bankowi jednostronnie ustalać kursy wymiany walut,
braku dostatecznego poinformowania klienta o ryzykach walutowych,
asymetrii informacyjnej i nieuczciwych praktyk sprzedażowych.
Sąd, analizując treść umowy, może dojść do wniosku, że nie spełnia ona wymogów przejrzystości i uczciwości określonych w prawie unijnym (dyrektywa 93/13/EWG) oraz polskim Kodeksie cywilnym.
Choć sprawy związane z kredytami w euro są rzadsze niż te dotyczące kredytów frankowych, sądy coraz częściej przychylają się do argumentów kredytobiorców. Kluczowe znaczenie mają wyroki Sądu Najwyższego oraz orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), które jednoznacznie wspiera konsumentów w sytuacjach, gdy umowy zawierają niedozwolone postanowienia.
Wyrok TSUE z dnia 3 października 2019 r. (C-260/18) – w sprawie Dziubak, choć dotyczył kredytu we frankach, ustanowił standardy dotyczące przejrzystości umów i skutków abuzywności.
Wyroki sądów apelacyjnych w Polsce (m.in. w Warszawie, Katowicach, Poznaniu) – stwierdzające nieważność umów kredytowych w euro z uwagi na abuzywne klauzule waloryzacyjne i brak transparentności.
Stwierdzenie nieważności umowy niesie za sobą poważne konsekwencje prawne i finansowe – zarówno dla kredytobiorcy, jak i banku:
Rozliczenie się stron – każda ze stron musi zwrócić drugiej wszystko, co otrzymała na podstawie nieważnej umowy. Kredytobiorca oddaje kapitał (bez odsetek), a bank zwraca pobrane raty, prowizje, opłaty itp.
Brak dalszego obowiązku spłaty – jeśli suma już spłacona przez kredytobiorcę przekracza wypłacony kapitał, nie musi on już nic płacić, a czasem może nawet żądać zwrotu nadpłaty.
Brak możliwości dalszego wykonywania umowy – nieważna umowa przestaje istnieć w obrocie prawnym.
Decyzja o wytoczeniu powództwa przeciwko bankowi powinna być poprzedzona dokładną analizą umowy przez prawnika. W wielu przypadkach kredyty w euro również zawierały klauzule abuzywne, mimo że nie były one tak powszechnie nagłaśniane jak w przypadku „frankówek”. Dla wielu kredytobiorców stwierdzenie nieważności umowy może oznaczać oszczędności rzędu kilkudziesięciu, a nawet kilkuset tysięcy złotych.
Choć temat kredytów w euro jest mniej popularny niż „sprawy frankowe”, warto pamiętać, że także tego typu umowy mogą być nieważne, jeśli naruszają prawa konsumenta. Kluczowe znaczenie ma analiza treści umowy i okoliczności jej zawarcia. Rosnąca liczba korzystnych dla kredytobiorców orzeczeń wskazuje, że walka o swoje prawa przed sądem może być skuteczna i opłacalna
To jest element tekstowy. Kliknij ten element dwukrotnie, aby edytować tekst. Możesz też dowolnie zmieniać rozmiar i położenie tego elementu oraz wszelkie parametry wliczając w to tło, obramowanie i wiele innych.
Firma
Adwokat Marta Bortel-Borowska
Biuro:
NIP 639 187 43 66
Numer rachunku
61 1050 1214 1000 0091 4849 3191
Strona zrobiona w WebWave.
Created with WebWaveCMS